Zmień miasto
Restauracje Logowanie / Rejestracja
Znajdujesz się w lokalnym wydaniu.
Adres:ul. Kręta 3
Tel:+48523210405
Miasto:Bydgoszcz

Naleśnikarnia Smok - dodaj opinię

Bydgoszcz

Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Przectawicielka
2010-01-21
Smacznie

Duzo jeżdżę po bydgoszcz i nie mam czasu zeby zjeść w domu ale ostatnio odkryłam wiezdzajac w uliczke te restauracje.Wchodzac do smoka przezyłam lekkni szok wnętrze bardzo ładne i przytulne ,złozyłam zamowienie na naleśnika i powiem wam w skrucie ze nietrwało to długo jak w innych restauracjach do tego samo podanie i przygotowanie i oczywiście ilościowo super.oczywiscie nie zjadłam wszystkiego ale od tamtej chwili jestem 2 razy w tygodniu w foronskim smok POLECAM GORAco buziaki

Adam
2010-01-21
Polecam

Bywam w smoku raz w tygodniu i to co tu przeczytałem ta sa brednie wyssane z palca zamrowienia zawsze ktore składam sa gotowe b.szybko i nie zdżyło sie tak by cos z nimi było nie tak.Jest to najlepsza restauracja na Fordońskich blokowiskach.Pozdrawiam i polecam

Klient
2010-01-21
Smok Fordon

Wiecie co ludzie, piszecie takie bzdury na temat niektórych punktów gastronomicznych że to się w głowie nie mieści!! Sam prowadzę działalność gospodarczą zbliżoną do gastronomii i wiem co potrafią robić z czystej złośliwości byli pracownicy – prawdziwi bajkopisarze powinni się zatrudnić w jakimś świerszczyku i tam swoje historie sprzedawać no ale tak to jest jak się komuś nie chce pracować no to najlepiej na miejsce pracy zwalić!!!!! Apstrachując, bywam w Fordońskim Smoku jadłem tam już praktycznie wszystko (oczywiście jak to konkurencja:) i spokojnie stwierdzam że lokal jest godny polecenia, klimat wewnątrz bardzo sympatyczny obsługa zmienia się ale są stałe też twarze które ewidentnie sobie radzą a oczywiście zawsze zdarzy się coś nie po drodze nawet najlepszym nikt nie jest doskonały, jak to się mówi kto jest bez winy niech pierwszy kamieniem traci…. A dla pozostałych klientów mam propozycje: otwierajcie swoje działalności i zobaczymy jak inni was opiszą  Smacznego i powodzenia

Iwona
2010-01-08
JESTEM ZADOWOLONA

czytam tak co jakis czas opinie Smoka. Bywam tam bardzo często i ze znajomymi i z mężem i dziećmi. Panie które tam pracują potrafią doradzić. Nigdy nie jadłam tak dobrze zrobionego szpinaku czy surowki z marchewki. moje dzieci uwielbiaja koktajle a mąż smocza bule. nie zdazylo mi sie jeszcze zebym czekala jakos dlugo za zamowieniem, jesli cos nie gralo zostalam poinformowana, dzieciaki dostaly miseczke z chrupkami i tez byly zadowolone. jedyne zastrzezenie mialabym do menu jest raczej maloeleganckie i nie pasuje do wizerunku calej restauracji.

Główna kucharka, której nie ma
2010-01-08
Smiać sie chce...

czytając poprzednie wpisy(te negatywne rzecz jasna)chce mi sie śmiać... nigdy w Smoku nie było takiej sytuacji jak kolega Przemek, bo tak ma na imie chłopak, który pracował w czwartek;] opisuje... widać "kolega" ma bujną wyobraźnie i mógłby bajki śmiało pisać... Pracuje w Smooku, mamy zgrany zespół, brakowało nam tylko dobrego kierowcy, który nie boi sie pobrudzić rąk sprzątajac talerzyki. Który mimo swoich obowiązków pomoże koleżankom w trudnej sutuacji(zanieść sztućce, czy napoje...) Pamiętam dokładnie tamten czwartek, bo to był chyba najgorszy dzień w mojej pracy... Napakowany Misiek ledwie mieszczący się w obcisłych dżinsach, wzdychający jak panienka i wciąz narzekający na nadmier pracy- o zgrozo-... naleśniki na patelni, pizza na blacie, dwie smocze bułki, pół sali klientów... sznurek przy kasie czekających osób na przyjęcie zamówienia... i jeden klient czekający już na swój posiłek poprosił o cole... wiadomo brudne rence(robiłam smocze bułki i naleśniki, a koleżanka pizze-mąka te sprawy) poprosiłam więc naszego nowego kierowce o zaniesienie tej coli do stolika... a on mi na to "że frajerom coli nosił nie bedzie" wszystko było by ok gdyby nie to, że stali klienci przy barze i to słyszeli, pewnie żaden z nich nie chciałby być nazwany frajerem... bez zwględu jaki jest klient należy go uprzejmie obsłuzyc- Przemek tego nie potrafił zrobić, tłumacząc się, że on zanosił całą tace napoi i dwa dania "na raz" jak pracował w jakiejś tam restauracji, to ciekawe... Kolejna rzecz, to nie dzwonił do niego szef tylko jego zmiennik, który wchodząc na swoje miejsce pracy przeżył załamanie... niewypolerowane(czytaj, po prostu brudne od osadu ze zmywarki) sztućce, zawiniete w serwetki, które z lenistwa nie były nawet złożone w trójkat tylko tak jak "się zrobiło". Jednym słowem: tragedia. Zmiennik Przemka zwyczajnie był zły, ze miał podwójną robote... Biorąc pod uwagę całą prace Mitasa, czy jak On sie tam podpisał, poinformowaliśmy Go, że nie chcemy z nim dalej współpracować.

...
2009-12-09
...

nie bede tam juz wiecej jadł

Mitas
2009-12-05
Smok na rzeźniackiego

Czemu te wpisy mnie nie dziwią...? Pracowałem tam w czwartek (aż 1 dzień) i chyba właśnie mnie widział poprzednik co się wpisywał. Pracowałem krótko, ale przez ten krótki czas widziałem rzeczy których nie widziałem przez całe życie... otóż chciałem się zatrudnić jako kierowca-dostawca a wylądowałem na zmywaku, byłem sprzątaczem, kelnerem i dostawcą-kierowcą, a najlepsze jest to że wszystko w 1 dzien :) Jednak text, jak to pięknie powiedział mój przedmówca "głównej kucharki" powalił mnie na kolana. Zawołała mnie specjalnie ze zmywaka i "kazała" zaniesc dwóm panom cole 0,2 litra :) nie było by w tym nic złego gdyby nie fakt że całe zamówienie to smocza buła i cola, wiec rzeczy do zaniesienia było naprawde niewiele. Po tym jak zaprotestowałem, kelnerka powiedziała mi że nie da rady zaniesc tego na jeden raz :) (przypominam: 1 bułka i 1 cola) to chyba świadczy o kompletnym braku profesjonalizmu, bo nawet ja jak pracowałem jako kelner w restauracji II kat. to nosiłem po 2 dania i na temblaku 6 - 8 napoi (na raz!!!) a kelnerem zawodowym nie jestem. A jesli chodzi o pizze robioną na 3 razy to 100% prawdy. Widziałem na własne oczy jak te "super kucharki" robią nalesniki i pizze 3 lub 4 razy bo prawie za kazdym razem przypaląją. Najsmieszniejsze jest to ze nastepnego dnia zadzwonił do mnie "szef" :) i powiedział ze nie bede pracował w smoku bo sztućce nie są wypolerowane a cole trzeba zaniesc jak kolezanka prosiła :) Mozecie myslec ze pisze to ze złości, ale tak nie jest, bo i tak zamierzałem się zwolnić, poprostu chce Was ostrzec abyscie tam wogóle nie jedli! Pozdro dla wszystkich "śmiesznych-kucharek" z fordońskiego smoka.

FORDOŃSKI SMOK DO BANI
2009-12-05
SMOK NA RZEŹNIACKIEGO

CHCIAŁEM PRZESTRZEC WAS PRZED TĄ... HMMM JAK BY TO NAZWAĆ... KNAJPĄ. BYŁEM TAM W CZWARTEK. DZIEWCZYNY ZA BAREM... POPROSTU KOSZMAR, I NIE CHODZI MI TU TERAZ O WYGLĄD TYLKO O OGÓLNE ZACHOWANIE, SZACUNEK I PODEJSCIE DO KLIENTA. JADAŁEM JUZ TU I TAM ALE TAKIEJ ŻENADY JESZCZE NIE WIDZIAŁEM. PO TYM JAK "UPORAŁEM SIE Z ZAMÓWIENIEM" (A WŁAŚCIWIE Z "KELNERKĄ BO CIĘŻKO BYŁO SIĘ POROZUMIEĆ") CZEKAŁEM NA PIZZE DOKŁADNIE GODZINĘ I 10 MINUT A ŻE ZAJĄŁEM MIEJSCE NIEDALEKO BARU WSZYSTKO WIDZIAŁEM I SŁYSZAŁEM CO WYDZIWIAJĄ DZIEWCZYNY ZA BAREM. POZA TYM ŻE "GŁÓWNA KUCHARKA" ROBIŁA 1 PIZZE 3 RAZY (Z CZEGO 2 RAZY PRZYPALIŁA NA KAMIEŃ) CAŁY CZAS SŁYSZAŁEM WYRAZY NA KU... I CHU... ORAZ POGANIANIE I CIĄGŁE UWAGI W STOSUNKU DO CHŁOPAKA KTÓRY DWOIŁ SIĘ I TROIŁ ŻEBY NAPRAWIAĆ ICH BŁĘDY. JAK WYSZEDŁEM Z TAMTĄD TO JUŻ CAŁY DZIEN MIAŁEM DO KITU. NIE CHODŹCIE TAM BO TYLKO STRACICIE CZAS, PIENIĄDZE I DOBRY HUMOR, MÓWIE WAM NIE WARTO, NO CHYBA ŻE TAK JAK NAPISAŁ MÓJ POPRZEDNIK: NA COLE I TO TEŻ NA WYNOS.

staly klient
2009-10-04
porownanie smokow

zmieniłem smoka z krętej na smoka w fordonie. lepsza obsługa, większy szacunek do klienta i więcej swobody. do fordońskiego smoka zaglądam często i zawsze porządnie i smacznie zjem. owszem, zdarzają się wpadki, ale jesteśmy tylko ludźmi. stara obsługa smoka (której zdaje się już niestety nie ma) bardziej mnie zadowalała, to jedyne co mnie zraziło. mimo to polecam!

ekspert
2009-05-05
smocza buła fordon

zamowilem 4 sztuki pierwszy i ostatni raz pelne amatrstwo chyba komus chodzło o podrobienie bułek wloskich ale jak ktoś sie nie zna to niech sie lepiej nie zabiera kucharza wyrzuciłbym od razu na zbity łeb no i obsługa dno panienki w ogole nie znaja menu jesli chodzi o jedzenie omijac z dala no chyba ze na cole

marek
2009-05-05
marek

to najlepsze naleśniki jakie w życiu jadłem polecam każdemu,i nie wieże w ten numer z pinezkami ,co pewnie konkurencja wymyśliła

klient
2009-04-23
uwaga

byłam tam któryś raz z kolei i zawsze mi smakowała do pewnego razu aż w nalesniku nie znaleźliśmy pinezki, o zgrozo!!!!!!!!!!!!!!!przestrze gam przed tą naleśnikarnią.

michał
2009-03-25
naleśnikarnia Smok

ok jednak obsługa do niczego

Maestro
2006-08-19
smok

Bardzo dobre nalesniki ze wszystkim chyba co tylko da sie wsadzic do nalesnika w bardzo dobrej cenie, nie wiem czemu jak oddawalem glos to zamiast obslugi wyswietlilo sie muzyka za co obsludze oberwalo sie 5pktami, a mialo byc 9 albo 10

Copyright © 2003-2024 dlastudenta.pl

FB dlaMaturzysty.pl reklama